|
Początek spotkania.
Gości witają Maria Wiśniewska
i Teodor Wiśniewski
|
Szóste, wakacyjne spotkanie Klubu Zasłużonych dla Miasta Sierpca, które odbyło się 19 czerwca miało nieco inny charakter niż dotychczasowe zebrania. Wszystko za sprawą dwójki nowych członków Klubu, laureatów honorowego tytułu Sierpczanin Roku 2007 – Wojciecha Jaworowskiego i Wojciecha Rychtera, którzy chcąc szczególnie powitać się z dotychczasowymi Zasłużonymi, zorganizowali wspaniałą imprezę w osadzie myśliwskiej Koła Łowieckiego "Krzyżówka", koło Szczechowa. Z tej okazji dwaj panowie Wojtkowie, przy pomocy kolegów myśliwych i działających w Stowarzyszeniu "Szansa na życie" pań: Elżbiety Osieckiej i Małgorzaty Wejchinand, przygotowali dla gości szereg atrakcji. Nie zabrakło fascynujących myśliwskich opowieści, wystawy trofeów łowieckich, konkurencji sprawnościowych no i oczywiście pysznych dań z dziczyzny.
Ale zacznijmy od początku. Osada myśliwska, do której przywiezieni zostali Klubowicze, zachwyciła wszystkich swoją urokliwą lokalizacją w samym środku pięknego iglastego lasu. Na gości czekał już zespół akordeonistów, którzy umilali swoją muzyką pobyt w osadzie. Zgromadzonych gości tradycyjnie powitali inicjatorzy spotkań Klubu – Teodor Wiśniewski i dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej (gdzie do tej pory odbywały się wszystkie spotkania tematyczne Klubu) Maria Wiśniewska. Był to też najlepszy moment na powitanie wstępujących właśnie do Klubu Wojciecha Jaworowskiego i Wojciecha Rychtera, którzy od wielu lat pomagają chorym i niepełnosprawnym dzieciom z Sierpca i okolicznych miejscowości. Wakacyjne spotkanie uświetnili swoją obecnością gospodarze osady: prezes Koła Łowieckiego "Krzyżówka" Wojciech Motylewski oraz członkowie koła, myśliwi: Dariusz Łyziński, Stanisław Jastrzębski i Józef Piotrowski.
Tematem przewodnim VI spotkania było oczywiście myślistwo. Wojciech Jaworowski wykazał się imponującą wiedzą z tej dziedziny, opowiadając arcyciekawe historie z polowań, zapoznając gości z obyczajami myśliwskimi, a także z kodeksem myśliwego. Opowieściom towarzyszyła wystawa trofeów: skór dzika i borsuka, a także poroża upolowanej zwierzyny. Zasłuchani w łowieckie historie goście mogli oczywiście skosztować pysznych specjałów kuchni myśliwskiej oraz chleba własnego wypieku.
Jedną z wielu atrakcji spotkania była konkurencja tradycyjnego wyrobu masła
|
Jan Burakowski w trakcie
ubijania masła
|
w specjalnie do tego celu przygotowanej drewnianej maselnicy. Bezkonkurencyjni okazali się tu Jan Burakowski i Tadeusz Łaniewski, którzy w kilka chwil ubili masło. Zdolności manualnych wymagało wykonanie osełki, ale i z tym Klubowicze znakomicie sobie poradzili. Wiele osób później zachwalało smak domowego masła, a także pozostałej po jego wyrobie maślanki.
Konkurencją, która wzbudziła najwięcej emocji było strzelanie z broni myśliwskiej do celu rozpoznanego z odległości około 50 metrów, pod czujnym okiem mistrza Stanisława Jastrzębskiego. Kilku szczęśliwcom udało się precyzyjnie "ustrzelić" specjalnie przygotowany cel (biały plastikowy talerzyk). Nagrodą dla strzelającego był zużyty nabój z broni myśliwego :)
Grupka szczęśliwców dostąpiła również zaszczytu uczestniczenia w spontanicznie zorganizowanej wieczornej wycieczce do ambon myśliwskich. Przewodnikami w tej wyprawie byli prezes Koła Wojciech Motylewski oraz zapaleni myśliwi: Dariusz Łyziński i Stanisław Jastrzębski. Wycieczka była niezapomnianym przeżyciem dla jej uczestników! Sama podróż samochodem terenowym w środku tajemniczego wieczorną porą lasu, dostarczyła wielu emocji. Po dotarciu na miejsce, do letniej ambony myśliwskiej, w której łowczy spędza
|
Nowi członkowie Klubu:
Wojciech Rychter
i Wojciech Jaworowski
|
nawet kilka godzin oczekując na cel, przewodnicy opowiedzieli o tajnikach polowania, zaprezentowali typowe żerowiska, była także możliwość wdrapania się na ambonę, z której roztacza się doskonały widok na spory obszar łowiecki.
Po wszystkich atrakcjach wieczoru, nastąpił uroczysty moment ślubowania dwójki nowo przyjętych do Klubu Wojtków. W obecności Klubowiczów i braci myśliwskiej przyrzekli godnie reprezentować Klub Zasłużonych dla Miasta Sierpca (było to jedynie symboliczne ślubowanie, bo obaj panowie piękną postawą i ogromną pomocą, którą niosą potrzebującym, nie raz udowodnili swoje zasługi).
Wakacyjne, VI spotkanie Klubu na długo zapadnie w pamięci jego uczestnikom. Na szczególne podkreślenie zasługuje niezwykła gościnność, szczerość i kapitalna atmosfera, którą zafundowali Klubowiczom gospodarze obiektu myśliwskiego oraz dwaj wspaniali Wojtkowie: Jaworowski i Rychter.
|