Start arrow Nowości książkowe arrow Literatura dla dzieci i młodzieży arrow WRZESIEŃ 2016 15 maja 2024 r. (środa)  
WRZESIEŃ 2016
Autor: Marta Guba   

 

  Poziom I
tupcio.jpg

 

Eliza Piotrowska
Tupcio Chrupcio. Ja się nie boję
Warszawa 2016


Tupcio Chrupcio przed snem czytał książkę. Była to straszna książka, o której nie mógł przestać myśleć. Nie pozwalała mu zasnąć, a właściwie to cienie i ciemność i strach przed nimi nie pozwalały mu zasnąć. Jaki sposób na taki problem znajdą rodzice Tupcia? Czy okaże się on dzielną myszką?
Wiele dzieci zna całkiem dobrze Tupcia Chrupcia – myszkę, która wciąż ma jakieś problemy do rozwiązania. Każda przygoda uczy go czegoś nowego. Tym razem jak pokonać nocne strachy.
Książeczki z tej serii zawierają pytania, które można zadać dziecku po skończonej lekturze. Sprawdzimy w ten sposób czy maluch zrozumiał treść i czy potrafi zapamiętywać rożne fakty. Są też dobrym wstępem do rozmowy na temat poruszony w książce i oczywiście sposobem na wzmacnianie więzi z dzieckiem.
Autorka przekonuje małego czytelnika, że nie zawsze to, co nieznane jest straszne. O wiele korzystniej jest poznawać nowe rzeczy niż się ich bać. Książeczka jest pięknie wydana, ilustracje Marco Campanella świetnie uzupełniają opowiadanie. Polecam wielbicielom sympatycznej myszki oraz rodzicom zmagającym się z nocnymi spacerami i koszmarami.

 

 muminek-i-nowy-przyjaciel.jpg

 

Tove Jansson
Muminek i nowy przyjaciel
Warszawa 2014


Gdybym miała wymienić coś co przypomina mi dzieciństwo, na pewno wymieniłabym Muminki. Dobranocki, które nieraz wywoływały gęsią skórkę, ale kto się nie lubił wtedy trochę bać? Wredny Bobek, straszna Buka, ale też troskliwa Mama Muminka i mądry Tata Muminka, prześmieszna Mała Mi, oj przyjemnie powspominać. Dziś z wielką przyjemnością zachęcam młodych czytelników do zaprzyjaźnienia się z tymi bohaterami i poznania ich świata przedstawionego w książkach. Niosą one ze sobą wiele mądrości, pokazują wielość ludzkich charakterów. Nie są przesadnie moralizujące ani też zbyt przesłodzone. Takie po prostu historyjki. Za to je chyba tak bardzo lubię.
Przygoda, którą opisuje proponowana przeze mnie książeczka rozpoczyna się tak: Muminek i Ryjek znajdują list w butelce. To znak przygody, a przygoda to najcenniejszy skarb. Teraz muszą znaleźć autora listu. Wyruszają na poszukiwania nowego przyjaciela. Panna migotka bardzo obawia się nowej znajomości. Myśli, że Muminek może o niej zapomnieć, gdy już odnajdzie tajemniczego jegomościa. Jak zakończy się ta historia i czy Migotka miała rację sprawdzisz czytając nową w naszej bibliotece książeczkę Tove Jansona. Polecam.

 

  Poziom II
 star_wars.jpg

 

Star Wars. Krótkie opowieści na dobranoc
Andy Schmidt, Elizabeth Schaefer i inni...
Warszawa 2016

Dla miłośników Star Wars mamy wspaniały zbiór krótkich opowiadań. Jest to 11 opowiadań o przygodach bohaterów ze świata Gwiezdnych Wojen. Książka dedykowana jest dzieciom powyżej 8 roku życia. Tekst jest na tyle prosty, ze nawet przedszkolak nie będzie miał problemu go zrozumieć, jednak odradzałabym czytać opowiadania na dobranoc. Opisy niektórych postaci mogą nieźle nastraszyć malucha. Historyjki są krótkie, dosłownie 5 minut czytania, ale jest to pięć minut pełnych emocji. Całość dopełniają ilustracje, których, ku uciesze młodego czytelnika, jest więcej niż tekstu :)
Dużo się tu dzieje. Anakin Skywalker ściga się z Sebulbą. W wyścigu bierze udział wielu zawodników i każdy chce wygrać. Nie wszyscy są uczciwi, ale czy oszustwo popłaca? Innym razem Mistrz Yoda pojedynkuje się ze swoim uczniem – hrabią Dooku. Hrabia Dooku stoi po stronie zła, zagraża przywódcy Senatu. Rycerz Yedi musi go ocalić, ale czy to się uda? Nie zabrakło też postaci Lorda Vadera. Ten z kolei chce poznać plany stacji bojowej, które księżniczka Leila ma dostarczyć na Alderaana. Każda historia może pochłonąć czytelnika.
Książka będzie ciekawą alternatywą dla tradycyjnej bajki do poduszki.

 

  Poziom III
 berlo-serapisa.jpg

 

Rick Riordan
Berło Serapisa i inne opowiadania
Kraków 2014


Książka jest zbiorem opublikowanych dotąd opowiadań ze świata greckiego, rzymskich herosów i egipskich magów. Znajdziecie w niej kilka znanych już historii i kilka niepublikowanych crossoverów, czyli opowiadań gdzie spotykają się bohaterowie kilku innych (np. główni bohaterowie serii o Percym Jacksonie spotykają się z rodzeństwem Kane).
Takimi crossoverami są opowiadania: Syn Sobka, Berło Serapisa, Korona Ptolemeusza. Autor łączy w nich egipską i grecką kulturę, oczywiście jak na Riordana przystało, z wielką wprawą. Tutaj właśnie Persy spotyka się z rodzeństwem Kane. W pierwszym opowiadaniu Percy musi zmierzyć się z tytułowym synem Sobka, w kolejnym Annabeth i Sadie mają zadanie zniszczyć berło powstającego Serapisa, a na koniec obie ekipy muszą połączyć siły, gdy dochodzi do ostatecznego starcia.
To nie wszystko. Opowiadań jest dziewięć, więc jest co poczytać. Nie są ułożone chronologicznie, dlatego w mojej ocenie książka jest skierowana raczej do fanów Riordana. Wypadałoby znać i bohaterów i chociaż w części ich losy, żeby się tu nie pogubić. Niektóre przygody wydarzyły się między historiami opisanymi w kolejnych cyklach, niektóre są powtórką. Dla zwolennika Riordana jest to pozycja, której nie sposób pominąć. 

 

  Poziom IV
 zdobycz.jpg

 

Andrew Fukuda
Zdobycz
Lublin 2014


"Zdobycz" to drugi tom trylogii. Z pierwszej części wiemy, że mamy do czynienia ze światem wampirów. Rasa ludzka ewoluowała w takim kierunku, że człowiek stał się drapieżnikiem unikającym słońca i wody, żywiącym się krwią. Ludzie, którzy ewolucji tej nie przeszli to heperzy – największy rarytas dla zmierzchników. Heperzy to już tylko jednostki, które walczą o przetrwanie, a jedynym sposobem na to jest dobry kamuflaż i trzymanie się ścisłych reguł.
Druga część trylogii zaczyna się dokładnie w momencie, w którym kończy się pierwsza. Akcja toczy się jeszcze szybciej i ma kilka niespodziewanych zwrotów. O ile w pierwszej części autor skupia się na świecie wampirów, o tyle w "Zdobyczy" są przedstawiani tylko jako krwiożerczy łowcy, a uwaga nasza zwrócona jest ku ludziom i ich walce o przetrwanie.
Gene – heper, który osiągnął niemal mistrzostwo w sztuce kamuflażu i główny bohater w poprzedniej części wraz z grupą towarzyszy ucieka z instytutu. Jego przewodnikiem jest naukowiec, który ma doprowadzić ich do krainy mlekiem i miodem płynącej. Łowcy są coraz bliżej i nie dają za wygraną. Są coraz bardziej przebiegli i zawzięci. Czy uciekinierom uda się dotrzeć do ostatniej enklawy ludzkiej?
Książka zapewni wam kilka godzin niezłej zabawy. Oceniana jest wyżej niż pierwsza część, więc kto przeczytał "Polowanie" i nie do końca się zachwycił, powinien dać autorowi drugą szansą i bezdyskusyjnie sięgnąć po "Zdobycz". Ci, którym pierwsza część się spodobała, będą pozytywnie zaskoczeni rozwijającym się talentem Fukudy.

 

 talon.jpg

 

Julie Kagawa
Talon
Warszawa 2015


Dawno temu istniał zakon Świętego Jerzego, który polował na smoki. Smoki przetrwały ukrywając się pod ludzką postacią. Ich gatunek rósł w siłę, stawały się coraz bardziej przebiegłe. Świat stanął przed zagrożeniem opanowania go przez te stwory. Ember Hill i jej brat bliźniak Dante pod ludzką postacią zostają wysłana ze szpiegowską misją do Kaliforni. Dziewczyna ma możliwość zasmakowania życia przeciętnej nastolatki. Po powrocie do Talonu będzie musiała wrócić do swoich obowiązków. Tym bardziej pociąga ją ludzkie życie. Zaczyna ulegać ludzkim słabościom. Jest osobą silną i zdeterminowaną, dlatego misja staje się coraz trudniejsza do wypełnienia. Zaczyna wątpić w słuszność działań Talonu i miewa odmienne zdanie. Sprzeciw organizacji nie jest najlepszym pomysłem. Niebezpieczeństwo czyha również ze strony zakonu Świętego Jerzego. Trudne wybory będą miały wpływ na całe jej życie.
Talon jest organizacją nadzorującą smoki. Związana jest z nią jakaś tajemnica, jej działania nie są do końca jasne. Trenuje smoki i wyznacza im zadania, ale poza tym niewiele więcej można się o niej dowiedzieć. Zakon Świętego Jerzego też jest organizacją nie zupełnie wyraźnie określoną. Wiadomo, że zrzesza przeciwników smoków i zabija je bez zmrużenia oka, ale jaki jest cel istnienia zakonu? Wiadomo natomiast, że ani jedna ani druga grupa nie jest uczciwa i nie stoi po tej DOBREJ stronie. Autorka niestety pewnych kwestii nie wyjaśnia i skupia się na zupełnie innych wątkach.
W książce spotkacie jeszcze wiele innych wyraźnych i wartościowych postaci, którym warto poświęcić uwagę. Jest też wiele wątków do końca nie opowiedzianych. Miłość pojawia się, ale nie jest głównym motorem tej historii. Całość napisana jest prostym i lekkim językiem. Sposób narracji pozwala nam na spojrzenie na różne sprawy z różnych perspektyw. Dopiero pod koniec książka sporo przyspiesza i akcja nabiera tempa. Kto lubi czytać o sprawach nastolatków wymieszanych ze smoczą fantastyką, ten bez wahania powinien sięgnąć po książkę Julii Kagawy.

 

 ktos_taki_jak_ty.jpg

 

Sarah Dessen
Ktoś taki jak ty
Warszawa 2016


Halley i Scarlett to przyjaciółki od dziecka. Jedna drugą zna jak własną kieszeń i choć są od siebie skrajnie różne to potrafią porozumiewać się bez słów. Jak wiele szesnastolatek czerpią z nieograniczonej wakacyjnej wolności bawiąc się całymi dniami z przyjaciółmi, a popołudniami dorabiają sobie jako kasjerki w hipermarkecie. Nagle chłopak Scarlett ginie w wypadku, a ona sama dowiaduje się, że jest w ciąży. Wbrew rodzinie nie decyduje się na aborcję. Nie ma pojęcia o matkowaniu ani o odpowiedzialności jaka się z tym wiąże, jednak decyduje się urodzić i wychować swoje dziecko. Szanując decyzje przyjaciółki, stoi za nią murem Halley. To ona jest tą poukładaną i rozsądniejszą połówką w tym duecie. Jednak też ma problem. Zakochała się w chłopaku o imieniu Macon. Wie, że jest to niewłaściwa osoba, ale imponuje jej swoim niepokornym charakterem. Kiedy jest z nim, czuje się wolna, wyzwolona spod kieratu surowej matki. Jest to ciężka próba dla obu dziewczyn. Podejmując różne decyzje kładą teraz na szali swoją przyszłość – swoje życie.
Autorka pokazuje świat nastolatków. Czas, w którym beztroskie dzieciństwo zamienia się w poszukiwanie siebie, własnej tożsamości. Czas, kiedy szuka się autorytetu, czegoś na czym można budować swoje JA. Pełen szaleństwa, emocji, zachwianego poczucia własnej wartości. Autorka sporo czasu poświęca na przedstawienie okresu dojrzewania, pierwszych zauroczeń i miłości i pierwszych decyzji, które mają wpływ często na całe życie. Porusza też wątek „nowoczesnej” miłości, której daleko do uczucia miłości, zaufania czy szacunku. Okazuje się ,że fundamentem dla poczucia bezpieczeństwa jest przyjaźń, która jest siłą napędową pozwalającą przetrwać i cieszyć się kolejnym dniem.
Powieść ma optymistyczny wydźwięk. Czyta się ją szybko i lekko mimo ciężaru poruszanych spraw. Warto poświęcić jej trochę czasu.

 

 bylam_tu.jpg

 

Gayle Forman
Byłam tu
Wrocław 2015


„Byłam tu” to powieść dedykowana młodzieży, ale myślę, że przesłanie jakie ze sobą niesie jest warte każdego czytelnika. Autorka pisze o stracie, żałobie, o tym, że jedno życie ma ogromną wartość dla wielu osób.
Tłem dla całej historii jest Meg – dziewczyna, która odebrała sobie życie. Główną bohaterką natomiast jest Cody – jej przyjaciółka, którą poznajemy w momencie tragedii. Dziewczyna próbuje znaleźć powód dla którego Meg dopuściła się takiego czynu. Dręczy ją poczucie winy, zarzuca sobie, ze nie dostrzegła zmiany w przyjaciółce i nie zauważyła, że dzieje się coś niedobrego. Za wszelką cenę chce dowiedzieć się co naprawdę popchnęło młodą osobę do tak tragicznej decyzji. Okazuje się, że Meg miała wiele tajemnic.
Autorka zwraca uwagę na to, że choć samobójcza śmierć jest końcem dla jednej osoby, to dla rodziny i najbliższego otoczenie oznacza początek. Początek ogromnego bólu, żalu, poczucia winy. Jest to wielka niesprawiedliwość, a samobójca jest zwyczajnie egoistą.
W tej książce nie tylko przesłanie jest wartościowe. Posiada ona również inne walory. Kreacja postaci jest bardzo udana. Cody od razu wzbudza sympatię. Jej podejście do życia, po tym co sama przeszła jest godne podziwu. No i Ben... Jego trudno polubić od razu, trzeba go poznać, by mógł przekonać do siebie czytelnika. Nie oceniajcie go po tym czego słucha i czym się zajmuje. Meg poznajemy jedynie przez pryzmat tego co myśli o niej Cody. Wystarczy to jednak, aby zrozumieć żal jaki po sobie zostawiła. Jak to w młodzieżówce, nie obeszło się bez wątku miłosnego. Jest on jednak tylko subtelnym dodatkiem do całej historii.
Zachęcam do przeczytania tej książki. Polecam szczególnie osobom, które lubią ryzyko i nie doceniają daru jakim jest życie.

 

 

 
 
Menu witryny
Start
Zamówienia publiczne
Klub seniora
O Bibliotece
ABC Czytelnika
Wydarzenia
Publikacje
Regionalia (Sierpciana)
Nowości książkowe
Audiobooki - nowości
Zaproponuj książkę
Wykazy bibliograficzne
Książka mówiona
Czasopisma
Przydatne linki
"Z książką za pan brat"
Biblioteka w TV

 
Biblioteczny Klub Malucha
klub_maluchaa.jpg
Książka do domu
Konkurs na Najlepszego Czytelnika Roku
konkurs_na_najlepszego_czytelnika.jpg
Facebook
 
 
 

Stary Katalog elektroniczny